piątek, 29 września 2017

ZAPROSZENIE NA SPOTKANIE AUTORSKIE

Już jutro w Sopotece odbędzie się spotkanie autorskie z Tomaszem Kotem, autorem "Spacerownika sopockiego" wydanego przez oficynę Smak Słowa, w siedzibie której nasza redakcja niedawno miała przyjemność gościć. Serdecznie zapraszamy do wzięcia udziału w spotkaniu i odkrywania nieoczywistego Sopotu! 

środa, 27 września 2017

WARSZTATY GRAFICZNE

Wczoraj, 26.09 w Sopotece odbyły się warsztaty graficzne z graficzką Anną Witkowską. Pod czujnym okiem profesjonalistki członkowie naszej redakcji z zapałem oddali się pracy twórczej. Efektem spotkania był projekt okładki do audiobooka, nad którym pracować będziemy w listopadzie oraz plakat reklamujący nasze przedsięwzięcie. Niedługo zaprezentujemy Wam owoce naszej pracy, śledźcie więc uważnie nasze poczynania.













RECENZJA FILMU WOODY'EGO ALLENA "ANNIE HALL"

Z przyczyn niezależnych od organizatorów do obiecanego spotkania z filmem w Sopotece wczoraj jednak nie doszło, dlatego, aby choć trochę wynagrodzić Wam zawód, oddajemy w Wasze ręce recenzję "Annie Hall" autorstwa członkini Redakcji: Sopoteka, Mai Grzybowskiej. Zapraszamy do lektury! A na przełożony pokaz filmu Woody'ego Allena do naszej biblioteki zapraszamy już 2.10 na godz. 17:00.

* * *

"Annie Hall" to jedna z tych komedii obyczajowych, gdzie Woody Allen jest jednocześnie scenarzystą, reżyserem i aktorem. I to wychodzi filmowi na dobre. "Annie Hall" jest bowiem opowieścią, która bawi, a jednocześnie przekazuje w nienachalny sposób ważne treści. Film zasłużenie zdobył zatem liczne nagrody, w tym cztery Oscary, pięć nagród BAFTA i Złoty Glob.

Film opowiada burzliwą historię związku nowojorskiego komika Alvy'ego Singera (w tej roli oczywiście Woody Allen) i początkującej piosenkarki, tytułowej Annie Hall (granej przez niezrównaną Diane Keaton). Już od pierwszych chwil zostajemy wciągnięci w szalone relacje tej pary, dzięki czemu poznajemy najważniejsze chwile ich wspólnego życia. Co ciekawe, nie czujemy się tylko obserwatorami ich związku, ale także jego uczestnikami. Wspólnie z nimi przeżywamy szczęśliwe i trudne chwile, ich liczne rozstania i powroty. Taką możliwość stwarza zastosowany przez reżysera zabieg formalny: bezpośrednie zwroty bohatera do widza, które przełamują tzw. czwartą ścianę. Najlepiej wyraża to scena, w której para głównych bohaterów stoi w kolejce do kina. Alvy Singer przeżywa katusze z powodu monologu stojącego za nim samozwańczego eksperta od teorii "globalnej wioski" autorstwa Marshalla McLuhana. Singer, zamiast osobiście ośmieszyć irytującego mądralę, zaprasza do tego McLuhana we własnej osobie. Ten uzmysławia "ekspertowi" powierzchowność i miałkość jego wywodów.

Film obfituje też w liczne retrospekcje do czasów dzieciństwa Singera. Mają one na celu nas rozśmieszyć, ale i pokazać jaką był osobą na różnych etapach swojego życia i jakie przeżycia wpływały na kształtowanie się jego osobowości. 

Największymi atutami filmu jest doskonała gra aktorska Diane Keaton i Woody'ego Allena oraz dialogi - błyskotliwe i niebanalne, często odnoszące się do rozważań na temat życia, relacji między ludźmi i... miłości. Umożliwiają one spojrzenie na nasze "życiowe" problemy z innej perspektywy oraz skłaniają do przemyśleń pozwalających nabrać dystansu do otaczającej nas rzeczywistości. 

"Annie Hall" to film niebanalny, jeden z tych, które - mimo upływu czasu (powstał w 1977 r.) - potrafi i bawić, i podnosić na duchu. Gorąco go polecam.

Maja Grzybowska

wtorek, 26 września 2017

PRZEŁOŻENIE PROJEKCJI FILMOWEJ

UWAGA! 
Z przyczyn niezależnych od organizatorów projekcja filmowa z dyskusją, która miała odbyć się dziś o godz. 17:00 zostaje przełożona na 2.10 (poniedziałek) na tę samą godzinę. Przepraszamy za zaistniałą sytuację i przy okazji zapraszamy na seans do naszej Sopoteki!

SPRAWOZDANIE Z POBYTU W SIEDZIBIE PORTALU TRÓJMIASTO.PL

Dzień 19 września 2017 r. to ważny dzień dla klasy medialno-dziennikarskiej I Liceum Ogólnokształcącego im. Króla Jana III Sobieskiego w Wejherowie. Tego dnia 17 dziewcząt, 17 humanistek, by dowiedzieć się nieco więcej o pracy dziennikarza odwiedziło gdańską siedzibę portalu Trójmiasto.pl, którego działalność rozpoczęła się już w 1998 r. pod nazwą Trójmiejski Serwis Informacyjny.

Na 10. piętrze tzw. "Zieleniaka" powitała nas pani Marta Nicgorska - kierownik działu marketingu - i w skrócie opowiedziała o stronie internetowej, która oferuje czytelnikom nie tylko trójmiejskie hot newsy, ale ma dla nich szeroki wachlarz działów m. in. Rozrywka, Kultura, Kulinaria, Sport oraz Biznes. W ten sposób redakcja stara się zaspokoić różne gusta oraz zainteresowania, ba, nawet angażuje swoich odbiorców w tworzenie strony. Pani Marta Nicgorska zapowiedziała także pojawienie się kolejnych dziennikarzy, a wśród nich najmłodszego, pełnego energii - Arnolda Sz.

Pan Łukasz Rudziński, recenzent Trójmiasto.pl, który rocznie ogląda od 150 do 200 spektakli, przekazał nam, głodnym wiedzy licealistkom wskazówki, jak pisać dobre, wartościowe recenzje i wpoił najważniejszą zasadę - zawsze należy pamiętać dla kogo i dla jakiego środowiska pisze się te opinie. Odbiorców sztuki można podzielić na różne kategorie: koneserów, posiadających szeroką wiedzę na temat teatru i świadomie dokonujących wyboru repertuaru; oraz laików, których wiedza teatralna jest nieco ograniczona. Zadaniem recenzenta jest dotarcie do każdego odbiorcy, zachęcenie go do wartościowych spektakli, ale też przedstawienie minusów. Oczywiście, każda recenzja musi zawierać własny punkt widzenia recenzenta. Ta część spotkania zakończyła się zapowiedzią pojawienia się redaktora Arnolda. Zaciekawiona tym faktem żeńska grupa humanistek zaczęła jeszcze mocniej wierzyć, że warto było przyjechać na to spotkanie.

O tym, że nikt nie czyta artykułów, a zescrolowanie nowej treści zajmuje czytelnikowi 3 sekundy przekonywał pan Michał Sielski. Dla poparcia swego zdania zaprezentował grafiki oraz zdjęcia, które przyciągają spojrzenia odbiorców i którzy bez wnikliwej lektury reportażu, wiedzą już co, gdzie i kiedy dzieje się w Trójmieście. Oczywiście, pan redaktor nie zapomniał wspomnieć o najmłodszym redaktorze - Arnoldzie! Atmosfera oczekiwania rosła wraz z wysoką jak "Zieleniak" temperaturą panującą w redakcji!

Odpowiedzialność za wszystkie treści na stronie ponosi wydawca! O tym z kolei przekonywał redaktor naczelny w osobie pana Michała Stemporka, nadzorującego przez całą dobę zawartość portalu, zlecającego stworzenie konkretnych tekstów i przygotowanie ich emisji. W końcu dziennikarz to człowiek wielozadaniowy. Pan Stemporek nie zapomniał o przywołaniu imienia Arnold. Stan oczekiwania przekroczył już bezpieczny próg. Serca 17 dziewczyn biły na alarm. 17 par oczu wpatrywało się w szklane drzwi redakcji. Kiedy nastąpi ten długo oczekiwany moment pojawienia się tajemniczego redaktora o tak rzadko spotykanym imieniu?

Wreszcie drzwi się otwierają i wpada wulkan energii, donośnym głosem informujący, że to właśnie on jest owym Arnoldem, w dodatku Szymczewskim, dziennikarzem sekcji miejskiej oraz rozrywki. Ach! 17 serc westchnęło. 17 par rzęs zatrzepotało uwodzicielsko. Na nic zdały się te zabiegi. Pan Arnold nie potrzebował takiego wsparcia, ale jego energia udzieliła się innym. Nie dość tego, na swoim przykładzie pokazał, że należy dążyć do spełnienia marzeń, mieć oczy szeroko otwarte i szukać tematów nawet "na ulicy", być blisko ludzi, nie bać się nowych wyzwań, nie poddawać się w sytuacjach trudnych. Przekonywał, że praca reportera to nie tylko siedzenie i pisanie tekstów przez 8 godzin, to praca 24 godziny na dobę, pytanie ludzi, nagrywanie filmików, robienie zdjęć i poświęcanie się temu, co kochamy robić, nawet jeśli jest to związane z ryzykiem, jak np. skok na bungee. Całość wypowiedzi została zilustrowana materiałem filmowym, na którym mogliśmy podziwiać efekty pracy pana Arnolda. Co z 17 sercami dziewcząt? Kroniki milczą.

Na zakończenie najbardziej aktywne osoby zostały obdarowane prezentami, co było miłą niespodzianką. Skosztowaliśmy także firmowych czekoladek, co podniosło nam poziom cukru po przeszło dwugodzinnym spotkaniu z bardzo przyjemnymi, kompetentnymi redaktorami, żyjącymi - o czym przekonują zdjęcia - w zgodzie i dobrych humorach. Zostaliśmy także oprowadzeni po całej siedzibie redakcji, by zobaczyć nie tylko niezwykłe widoki za oknem, ale i pracę wielu redaktorów pracujących w pocie czoła dla swych odbiorców. 

Z tej nietypowej lekcji języka polskiego wyciągnęliśmy wiele bardzo ważnych informacji, między innymi tę, że dziennikarz to człowiek kreatywny, ciekawy, charyzmatyczny, ale też asertywny, Wystarczy sięgnąć po długopis i notatnik, rozejrzeć się i zacząć pisać.

Chcielibyśmy podziękować przede wszystkim pani Ewie Lewandowskiej, która opiekowała się nami w czasie pobytu redakcji; podziękować Sopotece, która umożliwiła nam przyjazd do gdańskiej siedziby Trójmiasta.pl oraz pani Marcie Nicgorskiej i wszystkim panom Michałom i (nie)Michałom za cenną lekcję dziennikarstwa. 

Klasa medialno-dziennikarska z I LO im. Króla Jana III Sobieskiego Wejherowie






















zdjęcia: Natalia Elwart

poniedziałek, 25 września 2017

WARSZTATY DLA POCZĄTKUJĄCYCH PISARZY

W piątek 22 września miałam okazję uczestniczyć w warsztatach, dzięki którym każdy mógł rozwinąć swoją wiedzę odnośnie tajników pisarstwa. Oprócz rzetelnej i merytorycznej wiedzy spotkanie charakteryzowało się bardzo przyjemną atmosferą. Dowiedziałam się wielu nowych rzeczy i poznałam ciekawych ludzi. Spotkania odbywają się co miesiąc i zachęcam każdego do udział w chociaż jednym z nich.
Monika Sosnal






zdjęcia: Natalia Raczyńska

czwartek, 21 września 2017

ZAPROSZENIE NA WARSZTATY DLA POCZĄTKUJĄCYCH PISARZY

Chciałbyś zacząć pisać, ale nie wiesz jak się do tego zabrać? W Twojej szufladzie rosną stosy zapisanych kartek, a Ty zaczynasz wątpić czy kiedykolwiek złożą się w powieść? Przyjdź do Sopoteki na spotkanie dla początkujących pisarzy i skorzystaj z porad profesjonalistów. Ty też możesz pisać!



INTEGRACYJNE TARGI PRACY

To już dziś! Jeśli szukacie pracy, koniecznie wpadnijcie dziś do Sopoteki!



środa, 20 września 2017

RELACJA ZE SPOTKANIA W WYDAWNICTWIE "SMAK SŁOWA"

W środę 13 września 2017 roku nasza klasa (II B) wybrała się na spotkanie do wydawnictwa "Smak Słowa". Jego siedziba znajduje się w Sopocie przy ulicy Sobieskiego 26. Przy wejściu spotkaliśmy się z paniami z Sopoteki, które koordynują prace naszego projektu "Redakcja: Sopoteka". Przed wprowadzeniem do wydawnictwa zostało wykonane pamiątkowe zdjęcie całej grupy, po czym wszyscy razem udaliśmy się do środka.

W progu siedziby wydawnictwa zostaliśmy serdecznie przywitani przez jego współwłaściciela - pana Szymona Świtajskiego. Od razu zostaliśmy skierowani do głównej sali, gdzie koordynuje się pracę redaktorów, a także przygotowuje się plany wydania kolejnych książek. Tam pani Anna Świtajska - szefowa "Smaku Słowa" - w przystępny i interesujący sposób przedstawiła charakter funkcjonowania takiego przedsięwzięcia, a także przybliżyła nam proces przygotowywania książki do druku. Z rozmowy dowiedzieliśmy się, że "Smak Słowa" funkcjonuje na rynku wydawniczym od dziesięciu lat i specjalizuje się w wydawaniu książek psychologicznych oraz dzieł autorów skandynawskich, takich jak Eric Larssen czy też Jorn Lier Horst. Po serii pytań z naszej strony oraz ciekawym omówieniu przez właścicieli zagadnień związanych z charakterem swojej pracy przenieśliśmy się do działu handlowego mieszczącego się w pokoju obok. Tutaj zaprezentowany został nam system umożliwiający dystrybucję książek do hurtowni oraz księgarń.

Na końcu spotkania mogliśmy rozejrzeć się po siedzibie oraz przejrzeć literaturę prezentowaną nam przez właścicieli wydawnictwa. Następnie każdy uczeń mógł zakupić egzemplarz dowolnej książki znajdującej się w ofercie handlowej oficyny wydawniczej.

Wizyta w "Smaku Słowa" trwała dwie godziny lekcyjne, w czasie których dowiedzieliśmy się, na jakich zasadach funkcjonuje współczesne, nieduże, ale prężnie rozwijające się wydawnictwo. Ponadto pozostawiła przyjemne wrażenie z rozmowy z gościnnymi gospodarzami "Smaku Słowa".

Igor Kubów







zdjęcia: Aleksandra Bomba